Beskidy to bardzo zielony obszar na południu Polski. Przyjeżdżając tutaj rzadko kiedy mamy skojarzenia z wielkim przemysłem, ponieważ ten kojarzy nam się z szarością, brudem, hałasem i zepsuciem krajobrazu, czego w tutaj nie ma. Czy to oznacza, że pod Beskidami nie ma lub nie było wielkiego przemysłu? Otóż nie. Dziedzictwo przemysłowe Beskidów istnieje.
Bielsko-Biała i włókiennictwo oraz motoryzacja
Największe namnożenie starych fabryk (w tym nawet muzeum o tej nazwie) znajdziemy w Bielsku-Białej. To tu, po obu stronach rzeki Białej porozrzucane były liczne zakłady, manufaktury i fabryki związane z obróbką wełny i produkcją tkanin. Historię jak rzemiosło przeobrażało się w wielki przemysł bardzo dobrze odczujemy odwiedzając „Dom Tkacza” oraz „Stara Fabrykę” – filie Muzeum Historycznego w Bielsku-Białej.
Stara Fabryka – Muzeum Historyczne w Bielsku-Białej
Stara Fabryka to filia Muzeum Historycznego w Bielsku-Białej mieszcząca się w budynku dawnej fabryki Karola Büttnera przy pl. Żwirki i Wigury 8. Muzeum zajmuje cały budynek fabryki od parteru po poddasze. Turysta wchodzący do Muzeum zapoznaje się z historią przemysłu na terenie dzisiejszego dwumiasta, Bielska-Białej. Jest się czym chwalić i co podziwiać! Eksponaty zgromadzone w Starej Fabryce mówią wiele o bielskim przemyśle włókienniczym, ale i pokazują inne gałęzie przemysłu, m.in. motoryzację.
W Starej Fabryce dowiemy się jak wyglądało życie gospodarcze dawnego Bielska i Białej, kiedy to rzemieślnicze pracownie przeobrażały się w manufaktury, a te w olbrzymie fabryki. Bielsko-Bialski przemysł to wełna, ale i produkcja szczotek i pędzli, lin, przemysł spożywczy, alkoholowy i metalurgiczny. W Bielsku i sąsiednich Czechowicach funkcjonowały ważne węzły kolejowe, a wcześniej przebiegały tędy ważne szlaki handlowe. Słuchając ciekawych opowieści muzealnych przewodników zrozumiemy dlaczego Bielsko i Biała wykształciły bogatą klasę mieszczańską oraz licznych fabrykantów, w tym filantropów.
Polecamy lekturę naszego tekstu na temat Starej Fabryki https://beskidy.travel/culturalheritage/2386/stara-fabryka .
Dom Tkacza – Muzeum Historyczne w Bielsku-Białej
Nie byłoby przemysłu w Bielsku-Białej, gdyby nie wcześniejszy ośrodek rzemiosła nad rzeką Białą. O cechach rzemieślniczych dowiemy się wiele na Zamku Sułkowskich, czyli głównej siedzibie Muzeum Historycznego w Bielsku-Białej. Natomiast o bardzo ważnej grupie społecznej (jaką byli tkacze) i cennym rzemiośle (jakim było tkactwo i sukiennictwo) dowiemy się wiele w filii Muzeum Historycznego – Domu Tkacza przy ul. Jana III Sobieskiego 51.
Malowniczy drewniany budynek skrywa w sobie zabytkowy warsztat tkacki oraz pomieszczenia mieszkalne rodziny tkacza. Zwiedzający muzeum Dom Tkacza poznają trudy pracy mistrza cechowego, ale mają również niepowtarzalną okazję zobaczyć oryginalne eksponaty w ich naturalnym otoczeniu. Wiele pozytywnych wrażeń dostarcz przejście przez część kuchenno-jadalnianą z miedzianymi eksponatami, a także sypialnię z okazałym łożem i eleganckim wnętrzem.
Chcesz wiedzieć więcej? Zapoznaj się naszą prezentacją Domu Tkacza oraz informatorem https://beskidy.travel/culturalheritage/2377/dom-tkacza%C2%A0w-bielsku-bialej .
Spacerując tutejszymi szlakami szlakami tematycznymi zobaczymy wspaniałe wille fabrykantów oraz dawne zakłady. Przekonamy się, że przemysł w dawnym „mieście stu kominów” to nie tylko delikatne tkaniny, ale i obróbka metali na potrzeby przemysłu (produkcja maszyn do szycia, maszyn włókienniczych lub silników). Na terenie Bielska-Białej do dziś funkcjonują fabryki obuwia, artykułów spożywczych czy alkoholi. Wszystko o ponad 100 letniej historii przemysłowego dwumiasta…
Czechowice-Dziedzice i prawie zapomniany przemysł
Ten pomijany turystycznie adres to perełka dla wszystkich szukających żywych śladów historii oraz przemysłu. W pobliżu ujścia rzeki Białej do Wisły, na dawnym Śląsku Cieszyńskim, ulokowała się rafineria oraz walcownia metali. Czechowice i Dziedzice były ważnym węzłem kolejowym, więc i ciężkie transporty się tutaj odbywały. Później powstała nawet kopalnia. Szukając przemysłu z tradycjami, warto się wybrać do Czechowic-Dziedzic…
Futrzarnie, fabryki mebli i dawne huty rozrzucone po okolicy
Kiedy popatrzymy na Beskidy szerzej zobaczymy, że w zasadzie w większości gmin (a już z pewnością w każdym powiecie) funkcjonowały lub funkcjonują zakłady przemysłowe. Co ważne, są to firmy ściśle związane z regionem. Beskidy kiedyś dawały piaskowce, wełnę i drewno, które stanowiły wartościowe surowce. Górale w domach mieli krosna. Funkcjonowały warsztaty stolarskie i rodziny cieśli. Były pracownie kamieniarskie i szklarskie. Kiedy pojawiła się rewolucja przemysłowa, zaczęło to wszystko przeobrażać się w manufaktury i duże zakłady.
W Żywcu możemy wspominać o Parpierni Solali, ale mamy także dawne futrzarnie i garbarnie. Jest tez perła galicyjskiego industrialu, czyli Arcyksiążęcy Browar widniejący na Szlaku Techniki. Węgierska Górka to słynna odlewnia żeliwa. W Buczkowicach, Łodygowicach, Jasienicy, Rajczy czy innych miejscowościach funkcjonowały zakłady przerobu drewna, produkcji płyt, klepek parkietowych czy mebli giętych. Były też kolejne futrzarnie i garbarnie. W dolinie rzeki Soły, w Kętach do dziś działa silny ośrodek hutnictwa alluminium. Z kolei u źródeł jednego z dopływów w Złatnej była huta szkła. Takich przykładów jest jeszcze więcej. Dzisiaj to bogate przemysłowe dziedzictwo regionu.
Projekt pt. „Pogranicze Śląsko – Morawskie / Slezsko – Moravské pohraničí” współfinansowany jest przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu INTERREG V-A Republika Czeska-Polska 2014-2020 oraz z budżetu państwa Rzeczypospolitej Polskiej